Najnowsze wpisy, strona 4


kwi 29 2004 wyjazd
Komentarze: 1

jutro wyjeżdzam w majówkowe góry....uwielbiam góry i jeszcze ma być słońce i ciepło...marzenia czasem sie spełniają     :-) myślę już o zieleni i słońcu i wszystkich najdrobniekszych rzeczach jakie kojarzą się z górami, ech nie moge sie już doczekać a tu cały dzień tułaczki przede mną zanim znajdę sie tam ..... a poza tym to...

szkoda tylko że nie będę Cie tak długo widziała... no cóż.. podobno nie ma tu cały dzięożna mieć wszystkiego...

les : :
kwi 27 2004 ranek
Komentarze: 0

Dzisiejszy ranek by odrobinę wyjątkowy... Jak zwykle o tej samej godzinie spotkalysmy się na peronie... coś czuje ze nie przypadkowo wsiadamy zawsze tymi samymi drzwiami. Spoglądamy na siebie ale tak by przypadkiem nie spojrzeć...  dziś przechodząc obok przysunęlam się blisko... a później na długo zniknełaś mi z pola widzenia, myslłam że wymknełas sie cicho na jakimś kolejnym przystanku ... odżyłam gdy zobaczylam Cie jak wysiadasz dokładnie tam gdzie ja ... usmiechnęlam sie do siebie a tak naprawdę do Ciebie lecz tego nie widziałaś... zgłupiałam gdy wsiadlaś do tego samego autobusu i wysiadlaś tam gdzie ja planowałam... nie mialam odwagi wysiasć tam gdzie Ty...podjechałam kawałek dalej...  

i taki miałam dziś wyjątkowy poranek...

les : :
kwi 23 2004 zasypiam
Komentarze: 0

dziś miałam bardzo dziwny dzień, pełen skrajności uczuć i samopoczuć.... musze się pożądnie wyspać....podbno..."the best advice is found in a pillow" ...

les : :
kwi 18 2004 niedziela
Komentarze: 2

Dziś niedziela, czyli dzień tylko dla mnie :-) czas na kapiel w bąbelkach, pellingi, maseczki, odżywki, kremy i masaż. Ach to jest własnie to. Najwyższy czas doprowadzić sie do porządku po zimie i mrozach. Dzis ciało zupełnie inaczej oddycha. i oczywiście kawa, boska kawa z ekspresu z pianką mleczną i cynamoem.....Szkoda, że tylko to dzis... ;-)

les : :
kwi 16 2004 dziś
Komentarze: 2

Nie wiem jak to w końcu jest, zbija mnie z tropu non stop. Stoimy blisko, zerkamy ukradkiem jak malolaty ... męczy mnie ta sytuacja okropnie.... czyli nic sie nie dzieje ale niby sie dzieje.... wchodzilysmy do zatloczonego pociągu, ja tuż za nią, zatrzymala sie w polowie stopnia bym na nia wpadla, dotknela mnie reka... niby drobiazg ale dla mnie porażające...i co z tym fantem zrobić? .... nie mam tyle odwagi, oby ona ją miala.... bo szkoda takiej wiosny......

les : :